Bad hair day :]

hei♥
Więc, już przez jakiś czas kilka osób pyta się o moje włosy. Dostałam te pytania także na starym blogu i innych stronach społecznościowych, więc postanowiłam zrobić o tym post.

Jeszcze kilka miesięcy temu, nie zwracałam większej uwagi na włosy. Myłam je pierwszym lepszym szamponem jaki był w łazience. Moje włosy były jak dla mnie za krótkie, więc szukałam w internecie co można zrobić, by szybciej urosły. Znalazłam sposób, była to szklanka ciepłego mleka i 1/4 drożdży. Pomyślałam czemu nie? ale gdy tylko zaczęłam o pić, zrobiła mi się niedobrze! jest to naprawdę okropny smak. Koleżanka mówiła, że też to robi i jak dodał kakao to nie będzie tego tak czuć. Może i nie było czuć, ale i tak bolał mnie po tym żołądek. U niektórych może pojawiać się po tym wysypka, ale na szczęście nie u mnie. piłam to może z trzy razy i zrezygnowałam. Potem kupiłam sobie szampon do blond włosów z Timotej. Jest to naprawdę fajny szampon. Poręczny i dobrze działa na moje włosy. W tamte wakacje były modne grzywki emo. Tzn, teraz może ta moda do niektórych doszła, tak jak u mnie w sQ. Jednak teraz zapuszczam włosy i nie chcę grzywki. Ale kiedy były one modne to sama ścinałam grzywkę. Wyglądało to tak:

Potem przeszło mi z grzywką. Zaczęłam używać różnych odżywek do rozczesywania włosów, do włosów zniszczonych. Miałam nawet piankę, ale była tragiczna i już jej nie używam. Później zaczęłam używać szamponu i odżywkę na porost włosów. Nie wiedziałam jak go stosować, więc poszukałam w internecie. Koniec z końcem po odżywce miałam włosy mega tłuste, że nawet jak umyłam drugi raz zwykłym szamponem to i tak były dziwne. Te produkty też leżą zakurzone na półce. Ostatnio kupiłam szampon z Gliss Kur. Na początku był bardzo dobry. Moje włosy były gładkie, miękkie i lśniące. Myślałam, że to ten jedyny szampon przy którym zostanę na dłużej. Jednak po zużyciu połowy butelki dostałam strasznego łupieżu i swędu skóry głowy. Od razy zmieniłam szampon na jak to wcześniej pisałam pierwszy lepszy jaki miałam pod ręką. Szukałam na internecie sposobów na pozbycie się łupieżu i tego okropnego swędu i znalazłam, że wystarczy do szamponu dodać skruszoną tabletkę aspiryny i po około czterech myciach łupież powinien zniknąć. Po pierwszym myciu od razu poczułam różnicę. Skóra głowy już mnie tak nie swędziała i łupież trochę znikł. Jak za razie myłam już aspiryną włosy trzy razy i jeszcze trochę mam łupież i raz na jakiś czas poczuję swędzenie głowy, ale jest już 100 razy lepiej. Myślę na wróceniem do szamponu ziołowego, ale nie do tej odżywki. Odżywka jaką używam jest też z Elseve. Jest naprawdę dobra. Używam jej co jakiś czas, nie zawsze.

Jeszcze jak zaczęłam myć włosy szamponem z aspiryną nie potrzebuję odżywki. Ta aspiryna działa na moje włosy rewelacyjnie :)

Mam nadzieję, że post się wam podoba. Jeśli macie jakieś pytania z chęcią wam na nie odpowiem. Jak chcecie jakiś konkretny temat na post to piszcie a jak postaram się go zrobić :)

A wy jak dbacie o włosy?