wtorek, 29 kwietnia 2014

Co chciałabym zrobić przed śmiercią :)

Hei♥
Dzisiejszy post jak nazwa wskazuje to będzie co chciałabym zrobić przed śmiercią. Kolejność będzie losowa :)

1. Na pewno chciałabym skoczyć na bungee z wysokiego mostu. Zapewne dostałabym sto razy zawału skacząc, ale i tak bym chciała to zrobić.



2. Jeżeli mówimy już o skokach to chciałabym skoczyć z skarpy prosto do morza.
tak, pewnie bym się nie odważyła, ale jak by mnie ktoś popchnął haha .



3.Na pewno chciałabym zrobić sobie tatuaż. Nie wiem jeszcze w jakim miejscu, ale na pewno jakiś napis, życiowy cytat czy coś w tym rodzaju.







4. Oczywiście chciałabym też powiedzieć pewnym osobom co naprawdę o nich myślę, jak mnie krzywdzą czy jak ich lubię, kocham itd.







5. Zmieniłabym sobie kolor włosów na jakiś szalony. Zawsze chciałabym mieć czerwone, ale nie takie czerwone czerwone tylko takie ładne czerwone.



włosy śliczne, ale te kolczyki xD
6. Jak pewnie każdy z was mam ulubionych aktorów, piosenkarzy, blogerek, youtuberów itd, dlatego chciałabym się spotkać z takimi moimi ulubionymi osobami.








7. Najważniejsze z tych wszystkich pkt. jest to spędzenie ostatnich chwili z przyjaciółmi ( tymi prawdziwymi ) czy rodziną.








8. Chciałabym też wyjechać w podróż dookoła świata.






Mam nadzieję, że post się podoba.

niedziela, 20 kwietnia 2014

Weather

hei♥
Na początku chciałam przeprosić za długą nieobecność, ale od kilku dni ogarnia mnie nuda i niechęć do robienia czegokolwiek. Przez ostatnie dni nic nie robię poza tym, że ogarnę pokój, coś zjem i pooglądam coś na tv lub laptopie. Zdarzyła mi się też usnąć w ciągu dnia, ale to wszystko to pewnie sprawa ciągle zmieniającej się pogody. A więc jutro jest lany poniedziałek. Koleżanki powiedziały, że przyjadą z wiadrem i, że mam sobie przygotować suche ciuchy.. ale jakie jest mój plan na ten dzień? Planuje iść w miejsce gdzie nie ma żywej duszy. Oczywiście nie mam pojęcia co będę w tym czasie robić, ale nie chcę być mokra tego dnia. No chyba, że wspomogę się wężem ogrodowym :D
Od środy do piątku piszę egzaminy i mam nadzieję, że jakoś mi pójdzie, więc trzymajcie za mnie kciuki :)
Właśnie oglądam Pamiętniki Wampirów. Skończyłaby, już dawno oglądać ostatni sezon, ale w pewnym momencie znudziło mi się oglądanie tego serialu, jednak gdy byłam u koleżanki to oglądnęłyśmy cztery odcinki i w domu znowu zaczęłam je oglądać. Jak na razie jestem w trzecim odcinku piątego sezonu i mam nadzieję, że w najbliższym czasie skończę go oglądać i będę czekać na nowe odcinki ;)
Chcę was zaprosić na bloga mojej koleżanki Kingi. Dopiero zaczyna, więc jakbyście mogli to wejdźcie i coś skomentujcie ;) klik


Zdjęcia są stare, ponieważ nie miała kiedy zrobić jakiś nowych.
Kiedy jest taka pogoda i nic mi się nie chce to chodzę cały dzień po domu w piżamie :D

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Pasta cukrowa do golenia. - przygotowanie i recenzja :)

hei♥
Zapewne większość z was słyszała już o paście cukrowej do golenia. Jeżeli nie, to szybko wyjaśnię o co chodzi. A więc pasta cukrowa do golenia nóg, bikini czy pach jest robiona w naturalny sposób. Możemy ją przyrządzić same w domu. A więc żeby ją zrobić potrzebujemy:
  • 2 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki wody
  • 1/4 szklanki soku z cytryny
  • materiał pocięty w prostokąty lub paski do depilacji
Wszystko dajemy do garnka. Pamiętajmy, aby był on dość duży, ponieważ potem może nam wykipieć. Stawiamy na ogniu i cały czas mieszamy. Mi zajęło zrobienie tej pasty 25 min. Pasta musi osiągnąć kolor miodu. Następnie przelewamy do słoika. Gdy trochę ostygnie możecie zacząć depilacje. Przed nałożeniem paty cukrowej na skórę najlepiej posypać i rozmasować na golonym miejscu, dzięki temu skóra nie będzie przylepiać się do pasty. Pastę nakładamy pod włos a zrywamy z włosem. Jak pasta cukrowa będzie zbyt zastygnięta włóżcie n chwilę do mikrofalówki. Z tych wszystkich składników masy starcza mi na ogolenie nóg i zostaje jeszcze 1/3. Jak dla mnie jest z tym zbyt dużo zabawy przy goleniu ponieważ goliłam około 2h, ale jeżeli chodzi o brwi czy pachy to będzie to super sposób.






sobota, 12 kwietnia 2014

Everyday :)

hei♥
Wczoraj nie byłam w szkole, ponieważ byłam u dentysty. Po dentyście leżałam u cioci i prawie usnęłam, ponieważ była strasznie ponura pogoda. Ciocia wyciągnęła mnie do fryzjera bo musiałam obciąć zniszczone końcówki. Nie jestem za bardzo zadowolona z efektów. Jedyne co mnie cieszy to to, że nie mam już rozdwojonych końcówek. Po fryzjerze poszłyśmy zanieść moje okulary do naprawy, ponieważ cały czas się psują. Mam je może z niecały miesiąc a były w naprawie już z trzy razy. Mam nadzieję, że już się nie popsują. Około trzeciej wróciłam do domu. Posiedziałam chwilę na laptopie i poszłam z Kinga do kościoła na drogę krzyżową. W końcu moje koleżanki chodzą na grupę apostolską i to one prowadziły drogę krzyżową. Wcześniej przedstawiały pantomimę i wyszło im cudownie. Po kościele Kinga przyszła do mnie na noc. Oglądałyśmy film i poszłyśmy spać po pierwszej w nocy. Dziś wstałam przed siódmą, potem wstały dziewczyny i zebrałyśmy się do Bochni. W Bochni pochodziłyśmy po sklepach, ponieważ Kinga szukała prezentu dla rodziców na rocznicę. Patrycja umówiła się z koleżanką w Bochni a my z Kingą poszłyśmy na przystanek. Wyszło na to, że musiałyśmy czekać trzy godziny na busa. Jak czekałyśmy na niego dwa busy nam uciekły z różnych powodów. Na początku, dlatego ponieważ Kinga nie umie przejść obojętnie koło biednego i bezdomnego człowieka, więc poszła mu kupić coś do jedzenia. No i gdy wracała ze sklepu to bus właśnie odjeżdżał, ale co tam poczekałyśmy na następnego busa i nic nam się nie stało :)




czwartek, 10 kwietnia 2014

Zrób to sam! :)

hei♥
Dziś przygotowałam dla was jak zrobić śliczne doniczki na kwiatki. Oczywiście można je wykorzystać w innym celu. Miłego czytania!

Przygotuj:
  • butelkę po pepsi,
  • farbę akrylową ( możecie wykorzystać jak macie farbę którą wcześniej malowane było jakieś pomieszczenie w domu ponieważ zazwyczaj zostaje )
  • pisaki
  • nożyczki
  • ziemia 
  • kwiatek
Na początek wytnijcie spód butelki jak na zdjęciu niżej. Pomalujcie ją od zewnątrz, nie pomylcie się, ponieważ potem podlewając kwiatka farma puści, kwiatek zwiędnie i wszystko pójdzie na marna a tego nie chcemy. Następnie pisakami możecie zrobić sobie jakiekolwiek chcecie wzory. Mi natomiast strasznie podoba się ten kotek jak na zdjęciu i zamierzam sama sobie takie doniczki zrobić.


wtorek, 8 kwietnia 2014

Good morning!

hei♥
Dzisiejszy post jak wskazuje nazwa, będzie o mówieniu sobie dzień dobry. Bardziej poruszę ten temat na podstawie szkoły. Na przykład dziś siedzę sobie na korytarzu, czekam na dzwonek i idzie nauczycielka. Oczywiście mówię dzień dobry i co otrzymuje w zamian? nic, zero jakiejkolwiek reakcji. Potem szło jeszcze kilka nauczycielek ponieważ zazwyczaj siedzę na ławce nieopodal pokoju nauczycielskiego i powiem wam, że omijało mnie ich rano chyba z pięć a tylko raz usłyszałam dzień dobry. A na lekcjach dosłownie drą się na całą klasę, jacy my to kulturalni jesteśmy, że jak nauczyciel wchodzi i wychodzi należy wstać i powiedzieć dzień dobry lub do widzenia. Okej zgadzam się, tylko wpajają nam o kulturze itd. a same nie są kulturalne. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że te co najbardziej zwracają na to uwagę nie odpowiedziały mi rano dzień dobry. Wybrałam ten temat na post, ponieważ irytuje mnie takie zachowanie. Od dziś postanowiłam nie mówić do żadnej nauczycielki dzień dobry, ponieważ jak mi nie odpowie to się czuję poniżona. Jedyny wyjątek zrobię dla wychowawczyni iż ona gdy tylko mnie widzi to z połowy korytarza się uśmiecha i się wita. Oczywiście nie mówię, że to tylko tak w szkole jest, bo uwierzcie mi nie tylko, ale akurat podałam ten przykład. Mam nadzieję, że post wam się podobał, jeżeli chcecie, żebym napisała post na jakiś konkretny temat do piszcie w komentarzach. Chciała wam też podziękować za miłe komentarze i polecić wam blogi moich kuzynek a mianowicie blog Nikoli oraz blog Sary.


sobota, 5 kwietnia 2014

McDonald ;d

Hei♥
Wczoraj około 18 przyjechała po mnie, koleżankę i siostrę Gabrysia. Wstąpiłyśmy na chwilę po Monikę i pojechałyśmy do Krakowa. W Krakowie zgarnęłyśmy jeszcze Paulinę. Około północy byłyśmy w McDonaldzie i zamówiłyśmy sobie zestaw kurczaków i jak to wolał pepsi lub szejka. Ja wolałam szejka, ponieważ już od pół roku nie piłam pepsi. Jest dla mnie zbyt słodkie, dlatego piję tylko wodę niegazowaną. Około drugiej w nocy pojechałyśmy do mieszkania Moniki i Gabrysi w Krakowie. W domu byłam około trzeciej. Dziś wstałam dziwnie wcześnie, biorąc pod uwagę o której poszłam spać. Wstałam o 11 i co było dziwne od razu zaczęłam sprzątać. Mam tak raz na jakiś czas, że mi się chce a innym razem nawet nie chce mi się śniadania robić a tu proszę! wyszło na to, że sama posprzątałam cały dom.



środa, 2 kwietnia 2014

Retreat :)

hei♥
Wczoraj przyjechały do mnie koleżki. Razem z siostrą i nimi pojechałyśmy na parking, żeby moja siostra i Gosia pojeździły sobie ponieważ zdają prawo jazdy. Z Gosią było ok, ale jak moja siostra Patrycja siadła za kierownicą.. na początku dało się przeżyć, ale kiedy skręcała na parking już myślałam, że wjedzie w drzewa. Dziś zaczęły mi się rekolekcje, więc mam więcej czasu dla siebie. Jednak muszę się pouczyć angielskiego, ponieważ znowu mam kartkówkę. Jeszcze nie wiem, co będę dziś robić, jak już kiedyś mówiłam spontany najlepsze :)